Dzień dobry;) Ze względu na brak
weny i robienia czegokolwiek z dziedziny krawiectwa będę póki co zajmować się
tematami nie związanymi z D.I.Y. Dziś opowiem Wam historię związaną z chęcią
pofarbowania sobie włosów przed pierwszym zjazdem w szkole i jej efektami.
Pewnego
pięknego dnia doszłam do wniosku, że przydałoby się już włosy pofarbować bo z
takimi odrostami jakie miałam wstyd się pokazać w szkole… korzystając z okazji,
że koleżanka wyciągała mnie na zakupy postanowiłam po drodze zakupić swoją
sprawdzoną farbę, ku mojemu nieszczęściu akurat jej nie mieli i miła pani
ekspendienka poinformowała mnie, że będzie dopiero za tydzień, może dwa.
Zrobiło mi się niemiło bo tamtą farbę miałam już dokładnie przetestowaną kilka
razy i byłam pewna, że niespodzianki mi nie zrobi. Mus to mus….