czwartek, 3 marca 2011

D.I.Y acid wash jeans

To na początku zacznę od rzeczy, na której punkcie można powiedzieć, że mam bzika… a mianowicie wybielanie ubrań. W moim dorobku już jest kilka par acid wash jeans i myślę, że to nie ostatnie, ale muszę czekać do wiosennych dni bo rodzinka nie może znieść zapachu wybielacza.
Kiedyś (w sumie równo rok temu) przygotowałam tutorial odnośnie „artystycznego” wybielania spodni. Był to mój pierwszy raz z wybielaczem, ale efekt pozytywnie mnie zaskoczył.  Więc dziś w ten słoneczny dzień podzielę się z Wami podzielę tą instrukcją D.I.Y. Mam nadzieję, że komuś się przyda.


Niezbędne rzeczy:

  1. Wybielacz
  2. Miska
  3. Rękawice gumowe (KONIECZNIE!!)
  4. Stare spodnie, których nam nie szkoda
  5. Gumki recepturki/sznurek

W pierwszym rzędzie związujemy spodnie, według naszego uznania. Ja miejscach które dałam radę związywałam gumkami recepturkami, a w dalszych częściach sznurkiem do żaluzji, więc wyszła technika mieszana ;).
Jeśli dojdziemy do wniosku, że takie wiązanie starczy, umieszczamy spodnie w misce i nalewamy trochę wody by je zmoczyć, a następnie zalewamy wybielaczem (pamiętajcie o użyciu rękawiczek gumowych). Wychodzi mieszanka wybielaczowo-wodna, w której przewagę moim zdaniem powinien mieć wybielacz (czyli więcej wybielacza niż wody).



Ja tworząc te spodnie zużyłam dwa wybielacze, ponieważ najpierw kupiłam jakiś najtańszy za niecałe 3zł, który nie dał żadnego efektu. Dnia następnego pobiegłam do sklepu po ACE i z rozmachem wlałam całą butelkę. Myślę, że to w zależności od jakości jeansu, ale od tamtej pory używam tylko tego wybielacza. No ale odbiegłam od tematu więc….
 
Co jakiś czas trzeba sprawdzać czy widać efekty na spodniach i ewentualnie polewać je wybielaczem jeśli się całego nie wlało, lub po prostu „miętosić” je, obracać, przekręcać.

Jeśli jesteśmy zadowoleni z widocznego efektu trzeba je porządnie wypłukać, zdjąć gumki/sznurki i zostawić w misce z wodą + płyn do płukania na dłuższy czas. To powinno zminimalizować zapach wybielacza. Później pierzemy je porządnie w proszku . Jeśli zapach mimo wszystko jest nie do zniesienia zostaje nam już tylko opcja wywieszenia ich na podwórku i porządnego wywietrzenia. Chyba, że ktoś ma ochotę prać jeszcze raz;) I włala.





A oto efekty mojej pracy:
Oczywiście jest jeszcze kilka innych sposobów, jak np. powieszenie spodni gdzieś na podwórku i spryskiwanie je spryskiwaczem wypełnionym wybielaczem, lub prosto z butelki. Zależy jaki, kto chce efekt osiągnąć. Trzeba po prostu próbować.

Mam nadzieję, że napisałam to chociaż w miarę zrozumiale. Trochę nadużyłam chyba wyrazu „porządnie”, ale mam nadzieje, że jest to do przyjęcia;).

[EDIT] D.I.Y acid wash black jeans KLIK

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz